Mdina – pierwsza stolica Malty to miejsce wyjątkowe. Już przy samym wejściu do miasta uderza nas wszechogarniająca… cisza. Historyczne miasto położone na wzgórzu w centrum wyspy nazywane jest Silent City, czyli Miastem Ciszy. Na średniowiecznych murach co krok spotykamy tabliczki z rysunkiem palca przyłożonego do ust i prośbą o szanowanie spokoju mieszkańców. Obowiązuje tu także zakaz ruchu kołowego, więc nie doświadczymy zgiełku silników i klaksonów, a jedyne co możemy usłyszeć to tętent koni po kostce brukowej.
Spacer po mdińskich uliczkach to doświadczenie niemalże mistyczne. Historia miasta sięga czasów IV w. p.n.e. Pierwsi osiedlili się tu Fenicjanie, później Rzymianie, a obecny kształt miasta to w dużej mierze sprawka Saracenów. To oni wznieśli istniejące do dziś obronne mury Mdiny, oni też wymyślili kręte, wąskie uliczki, które miały być pułapką dla potencjalnych najeźdźców.
Charakterystyczne dla Mdiny, jej przedmieścia Rabatu i całej Malty są także kolorowe, ozdobne drzwi z przepięknymi kołatkami oraz balkony, których najwięcej jest w Valletcie.
15 minut drogi od Mdiny znajdują się Dingli Cliffs. Może się wydawać, że nie jest to nic ciekawego, jednak ich wysokość robi wrażenie. Klify mają ponad 250 metrów wysokości, co czyni je najwyższym wzniesieniem na Malcie. U stóp klifów widać kilka domów, mimo że na górze stoją znaki informujące o możliwym obsuwaniu się klifów i spadających skałach. Podziwiam odwagę mieszkańców wioski Dingli, zwłaszcza, że na Malcie zdarzają się trzęsienia ziemi.
Zanim samodzielnie zwiedzicie Mdinę, Rabat i Dingli Cliff, zobaczcie kilka moich kadrów z tych wyjątkowych miejsc.
No Comments