Przebierasz nerwowo nóżkami, które w końcu niosą Cię do kuchni, a tam z narastającym niezadowoleniem otwierasz kolejno każdą szafkę. Brzmi znajomo? Tak, bo każdego czasem łapie ochota na coś słodkiego. ;) Nie zawsze jednak mamy zapas słodyczy, zwłaszcza, gdy staramy się unikać cukru w codziennej diecie.
Deser, który jest tematem tego wpisu zdecydowanie nie należy do tych „fit”, dlatego każdy, kto jest na restrykcyjnej diecie, niech w tym momencie przestanie czytać. ;) Albo zostańcie i ćwiczcie silną wolę. :)
Banoffee to prosty i szybki deser bez pieczenia, idealny na upały, ale nie tylko. W wersji na zimne dni wystarczy pominąć schładzanie deseru w lodówce, za to od razu delektować się gorącym toffi. Moja wersja banoffee od tradycyjnej różni się sposobem podania. Zamiast serwowania kawałka ciasta z tortownicy, deser podaję w słoiczku – jak na prawdziwego „słoika” przystało. ;) Takie rozwiązanie ma jedną niezaprzeczalną zaletę. Po spałaszowaniu porcji absolutnie nic nam nie zostaje, wobec czego unikamy dręczących wyrzutów sumienia, że zjedliśmy całą blaszkę. ;)
Przepis jest banalnie prosty i tak naprawdę można go dowolnie modyfikować – proporcje są kwestią gustu. Porcja dla jednej osoby:
- banan,
- 3 ciastka owsiane (użyłam naturalnych Sante),
- 100 g śmietany 36%,
- łyżka mascarpone,
- odrobina ekstraktu z wanilii,
- 100 g masy kajmakowej, krówkowej lub toffi,
- łyżka mleka.
Wsypać dwa pokruszone ciastka na spód naczynia. W rondelku na małym ogniu połączyć mleko i kajmak. Śmietanę ubić na sztywno, dodać mascarpone, ekstrakt z wanilii i jeszcze chwilę ubijać. Wyłożyć połowę masy na ciastka. Dodać pokrojonego w plastry banana, dwa zostawiając do dekoracji. Polać masą kajmakową i pokruszyć ostatnie ciastko. Pozostały krem wyłożyć na wierzch. Udekorować bananem, ciastkami i piankami albo czymkolwiek, co uznacie za stosowne. Zajadać się ze smakiem i bez poczucia winy. ;)
8 komentarzy
Czy można przygotowac dzień wcześniej?
Pewnie! Tylko oczywiście trzeba przechowywać w lodówce. ☺️
Ile wyjdzie na słoiki o pojemności 120 ml ?
Słoiki ze zdjęcia mieszczą 300 ml płynu, a z podanych składników wyszły niepełne 3 słoiki. Także myślę, że w 120 ml słoiczkach powinno wystarczyć na ok. 4-5 porcji.
Oj będzie robione :3
Pro tip: małe porcje, bo jest to baaardzo słodki deser. :D
Po czym masz słoiki? Ładne ;3 a przepis super, aż mi ślinka cieknie na samą myśl :)
Nie jestem w stanie wskazać miejsca zakupu słoików, bo je dostałam. Cieszę się, że takie wrażenia wywołuje mój wpis, a deser smaczny, ale wręcz ociekający słodyczą. :)